Kto był w Krzeszowie i nie zaszedł tam napić się kawy, ten zgrzeszył. No, może nie do końca zgrzeszył. No dobrze – nie zgrzeszył. Ale warto tam zajść.
Występy laureatów międzynarodowego konkursu kolędowego, spotkanie opłatkowe Rodziny Radia Maryja, obecność relikwii św. José Sáncheza del Río. Tak, tej niedzieli należało być w Krzeszowie.
Najstarszy w Polsce obraz leżał przez prawie dwieście lat w zapomnianej skrytce. – Nikt nie wiedział, gdzie jest. Wreszcie znaleziono go w zakrystii pod... podłogą – mówi biskup legnicki Stefan Cichy, człowiek zafascynowany sanktuarium w Krzeszowie.
W piątek 27 lipca czeka nas najdłuższe całkowite zaćmienie Księżyca w XXI wieku. Czemu nie zobaczyć tego zjawiska z wieży krzeszowskiej bazyliki?
Oprócz sanktuariów w Krzeszowie i Legnickim Polu są jeszcze dwa miejsca w diecezji legnickiej noszące to miano. Choć wszystkie są usytuowane z dala od siebie, łączy je pielęgnowany codziennie kult.
Kościół lokalny. Warto w przyszłą niedzielę pojawić się w Legnickim Polu i cieszyć się nową bazyliką w diecezji legnickiej.
Wzorem poprzednich mistrzostw w krzeszowskim sanktuarium nawet kibice znajdą coś dla siebie.
Na pewno w Kowarach i Legnicy. A może gdzieś jeszcze?
Tutaj, gdzie się nie obejrzymy, spotykamy się twarzą w twarz ze świętymi.
Krzeszowskie muzealia po raz pierwszy będą dostępne również nocą. Wśród atrakcji m.in. rozmowa z niewidzianym od 300 lat krzeszowskim opatem o. Bernardem Rosą.