Kilkudziesięciu niepijących alkoholików na kolanach modliło się o trzeźwość, nie tylko dla siebie.
Z ks. dr. Grzegorzem Polokiem, pracującym z dorosłymi dziećmi alkoholików, rozmawia Agata Puścikowska.
– Alkoholik nigdy nie przestanie pić sam – to się zdarza tylko jednostkom – mówi Mietek. – Ale też nikt nie zaczął i nie przestanie pić ze względu na rodzinę. Alkoholik jedynie sam musi chcieć wyjść z tego.
Każde wystąpienie zaczyna zawsze tak samo: „Mam na imię Kazimierz, jestem alkoholikiem”...
Pomagali bezdomnym, prostytutkom, narkomanom i alkoholikom z ulic Holandii i Belgii. Głównie Polakom.
Dla nich nikt nie jest stracony. Legnicka wspólnota Anonimowych Alkoholików świętowała jubileusz.
Schemat był prosty: eksponowano przypadki katowania dzieci przez zwyrodnialców i alkoholików.
Jacek jest księdzem i dorosłym dzieckiem alkoholika. Codziennie dziękuje za modlitewne wsparcie innych ludzi.
Tysiące osób zgromadziło rozpoczynające się w sobotę na Jasnej Górze doroczne spotkanie anonimowych alkoholików. Jak co roku osobom z problemem alkoholowym towarzyszą członkowie ich rodzin.