Z dobrym trenerem
– To nasze wspólne dzieło. Zarówno impreza, jak i budowa kościoła. Do tej pory wszystko zrobiliśmy sami, własnymi siłami. Myślę, że to zasługa dobrego proboszcza. Jego zaangażowanie budzi w nas chęć do działania – mówi Monika Łazęcka.