Na Białorusi tylko w Brasławiu na Mszy można usłyszeć tam-tamy. A dzieci do spowiedzi przyciąga nie tylko "fajny" ks. Leszek, ale i chipsy.
Urodził się w Malezji, ale jest Chińczykiem. W dzieciństwie modlił się w buddyjskiej świątyni. Wykształcenie zdobył w Wielkiej Brytanii. W Polsce, w Łodzi, został katolickim księdzem. Oto niesamowita historia ks. Jana Marii Chun Yean Choonga.
– Ludzie mówią: jaki proboszcz, taka parafia – powtarza Halina Palowska z tyskiej Karoliny Kózkówny. – Nasz proboszcz dba o parafian, a my o niego, ot, i wszystko.
Bez komputera nie da się dziś żyć, ale ja go nie mam. Z każdym dniem ubywam – mówi Zofia Morawska. – Niedługo wejdę w 104. rok życia.
Ks. Sopoćko został błogosławionym nie dlatego, że był spowiednikiem s. Faustyny, ale ze względu na to, jakim był spowiednikiem, kapłanem i chrześcijaninem – mówi ks. Henryk Ciereszko.
Hildegard Schmitz z Niemiec po pierwszym pobycie w muzeum KL Auschwitz-Birkenau z przejęcia rozchorowała się. Zaczęły jej się śnić kominy krematorium. Dopiero za drugim razem przyszło wewnętrzne uspokojenie.
Tytułowa Przewodnicz- ka po Europie – karmelitanka św. Teresa Benedykta od Krzyża – po świecku dr Edyta Stein zginęła śmiercią męczeńską 9 sierpnia 1942 r. w KL Auschwitz-Birkenau.
Coraz częściej ci, którzy wyjechali za pracą za granicę, sprowadzają tam swoje psy czy koty. To znaczy, że nie zamierzają wracać. W nowych miejscach zakładają domy.