6 grudnia krakowscy szopkarze po raz 76. przynieśli pod pomnik Mickiewicza na Rynku Głównym wykonane przez siebie szopki. Ich piękno zostanie ocenione przez jurorów Konkursu Szopek Krakowskich
- Lubię robić szopki, bo jest przy nich dużo pracy. I to mi się bardzo podoba - stwierdziła Wiktoria.
W 76. Konkursie Szopek Krakowskich uczestniczyli także przedstawiciele Łoniowa i Tarnobrzega.
Tradycyjnie, w pierwszy czwartek grudnia, u stóp pomnika Adama Mickiewicza na Rynku Głównym pojawili się krakowscy szopkarze. Swoje dzieła prezentowali po raz pierwszy od wpisania szopkarstwa na "Listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO".
Jak co roku, w pierwszy czwartek grudnia pod pomnikiem Adama Mickiewicza na Rynku Głównym zrobiło się gwarno, kolorowo i bardzo świątecznie. To krakowscy szopkarze prezentowali swoje dzieła.
Jest takie miejsce, w którym hejnał mariacki słychać aż 7,5 tys. km od Krakowa, a w jego rytmie maszerują nawet jamniki... Z kolei na widok Smoka Wawelskiego niektórzy artyści nie chcą występować.
Podajemy program orszaków, które w uroczystość Objawienia Pańskiego 6 stycznia organizowane są w różnych miejscowościach diecezji gliwickiej.
Ponad 10 lat temu za sprawą Kazimierza Wiszniowskiego w Tarnobrzegu narodził się zwyczaj robienia tradycyjnych szopek krakowskich.
75. Konkurs Szopek Krakowskich został rozstrzygnięty. W tym roku jury oceniało szopki aż w 5 kategoriach: duże, średnie, małe, miniaturowe i rodzinne.
Można ją oglądać do 25 grudnia w Celestacie, oddziale Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.