Przybywa na Śląsku ludzi zafascynowanych pewnym Włochem, który umarł zaledwie jako 24-latek. 110 z nich rusza jego śladami do Italii.
Zobaczyć jego dom, pokój, fajkę. Uklęknąć przy łóżku, na którym umierał. Przejść góry, które kochał. Przyjrzeć się z bliska czekanowi, który chyba jako jedyny na świecie znalazł się na obrazie beatyfikacyjnym.
Nazwano go Janem od biedronki, bo jak żaden inny poeta znał się na przyrodzie. Jego wiersze są receptą na wszelkie choroby, katar, bolące zęby, a nawet "przeziębienia" duszy.
Posynodalna adhortacja Ojca Świętego Franciszka do biskupów, do kapłanów i diakonów, do osób konsekrowanych, do małżonków chrześcijańskich i do wszystkich wiernych świeckich o miłości w rodzinie.
O miłosierdziu Boga w bibliotece UPJPII opowiadali m.in. Arturo Mari, Arkadio, ks. Michał Olszewski, Katarzyna Olubińska i Aleksandra Zapotoczny.
Jedna z rybnickich sióstr wizytek czytała o nim już w latach pięćdziesiątych; ks. Krzysztof poznał go, gdy przygotowywał się do swojej matury; Daniel pierwszy raz zetknął się z jego życiorysem w czasie kazań pasyjnych dobrych dziesięć lat temu. Młodzieniec pochodzący z Włoch każdą z tych osób zainspirował niezwykle szybko. Choć w chwili śmierci miał zaledwie dwadzieścia cztery lata, to pamięć o nim jest wciąż żywa, a jego popularność ciągle rośnie, szczególnie dzięki… Ciemnym Typom.
Zapowiada się nocna wizyta. Do Rybnika przybędzie Pier Giorgio Frassati.
Na Światowe Dni Młodzieży przybędzie do Polski w swoich relikwiach wyjątkowy pielgrzym: bł. Pier Giorgio Frassati, którego Jan Paweł II nazwał „Człowiekiem Ośmiu Błogosławieństw”
– To, co Pier Giorgio Frassati dawał innym z własnej kieszeni, to był margines – mówi Wanda Gawrońska, siostrzenica błogosławionego. – Naprawdę dawał im całego siebie.