Najpierw rzykanie, spacerowanie, godanie i śpiewanie. To wszystko na "Letnim spotkaniu Ślązaków", czyli Czelodki w Ćwiklicach.
Co to takego tyn wihajster? To coś, co kożdy mo w doma, choć żodyn tak richtich (naprawdę) nie wiy, jak to wyglondo. (...) A nojwiynkszy problym jes w tym, co nikaj go niy idzie kupić, nawet w internecie.
Teresa Urbańczyk z Jankowic została Ślązaczką Roku 2017. Finał konkursu "Po naszymu, czyli po śląsku" odbył się w Zabrzu.
19.11.2017, Gliwice. Ślązaczką Roku 2017 została Teresa Urbańczyk z Jankowic. Finał konkursu "Po naszymu, czyli po śląsku" odbył się w Domu Muzyki i Tańca.
O dziadku Ludwiku, który strasznie się oburzył, słysząc, że siostry z Goczałkowic przywiozły farorzowi „halba”, i o niezwykłym śnie babci Jadwigi – opowiada Teresa Urbańczyk z Jankowic Pszczyńskich, Ślązaczka Roku.
Felieton przedwielkanocny.
Nie dajmy i teraz odebrać sobie tego, co jeszcze nie zostało doszczętnie zniszczone.
W Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu odbyła się 28. edycja konkursu na Ślązaka Roku pn. "Po naszymu, czyli po śląsku". Zwyciężyła Edyta Kowalska z Tarnowskich Gór.
Edyta Kowalska wygłosiła monolog o pokoleniu chowanym bez kindersztuby i zwyciężyła w konkursie "Po naszymu, czyli po śląsku".
Prof. Jan Miodek, dr Jan Olbrycht i ks. prof. Jerzy Szymik ocenią VIP-ów, "kierzy poradzom godać". Rusza specjalna edycja konkursu "Po naszymu, czyli po śląsku".