"Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu"
Wielkie rzeczy działy się przy narodzinach Syna Maryi. Pokorna Służebnica Pańska zachowywała i rozważała je w swoim sercu. Może myślała, jak większość matek, jakie będzie życie Nowonarodzonego, jakie spotkają Go radości i cierpienia.