W świetle wiary ekologia jest realizowaniem wezwania Stwórcy: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną”.
W języku włoskim istnieje nawet specjalne wyrażenie na określenie takich osób jak Giuliano Ferrara, a mianowicie: „atei devoti”, to znaczy „pobożni ateiści”.
Kościół potrzebuje osób, które potrafią zdobywać i pomnażać pieniądze na realizację dzieł apostolskich i charytatywnych.
Kościół, który spotykam na Gregorianie, to Kościół żywy, dynamiczny i różnobarwny, ale też zjednoczony w wyznawaniu tej samej wiary.
Trzeba odrzucić „nawracanie” siłą, ale nie przepowiadanie Ewangelii, które zawiera w sobie wezwanie do przyjęcia Jezusa jako Pana i Zbawiciela.
W normalnym demokratycznym kraju publiczne bycie za lub przeciw jakiejś możliwej decyzji organów państwowych nie jest uważane za zamach na „władztwo”.
„Odważny strój” nie oznacza już jakiejś oryginalności, ale raczej brak stroju.
Widziałeś „L’ultima cima” (Ostatni szczyt)? – zapytał mnie znajomy Włoch.
Chodzę do Kościoła nie dlatego, że jestem lepszy, ale dlatego, że jestem słaby i grzeszny, potrzebujący Bożego miłosierdzia.
Prawda o Bogu w Trójcy Jedynym jest piękna i została nam objawiona przez Jezusa nie po to, by nas głowa bolała od zastanawiania się, ale by nam coś ważnego wyjaśnić.