Pan Jezus ma swój warsztat przy ul. Węglowej 56 w Czechowicach-Dziedzicach. A w nim – dwa narzędzia, które On sam odnalazł: – Bo czujemy się czasem jak śrubokręcik albo młoteczek, których On używa w odpowiednim momencie – mówią Ania i Klaudia.
Dlaczego? Bo spotkały ich sytuacje, kiedy „puścili się poręczy”, zaufali, skoczyli i... się nie zawiedli! Osobiście spotkali Tego, który jest w stanie naprawić absolutnie wszystko, co się zepsuje w naszym życiu.
„Panie, przymnóż nam wiary” – te słowa powtarzali uczestnicy tegorocznego Tygodnia z Ewangelią w ostatnim jego dniu. Choć skończyły się spotkania ewangelizacyjne, tak naprawdę dla wielu przygoda z wiarą zaczęła się na nowo.
Życie z pasją dla Jezusa.
Dziś to małe ziarenko, ale ono kiełkuje i jestem przekonany, że będzie wydawać wspaniały owoc – powiedział bp Libera do ewangelizatorów diecezji płockiej.
40-osobowa ekipa telewizyjna wyruszyła na wyprawę poszukiwawczą. Razem dokonali odkryć, jakich się nie spodziewali. A odkrywcy mieli... od 6 do 12 lat.
Tego, jak Bóg działał i nadal działa w życiu Kościoła, ale i w życiu każdego człowieka, będzie mógł doświadczyć każdy duszpasterz, który zdecyduje się na wyjątkowe pięć dni.
Po raz kolejny, w salce kościoła św. Pawła na os. Polskich Skrzydeł w Bielsku-Białej spotkała się młodzieżowa grupa Diecezjalnej Szkoły Nowej Ewangelizacji świętych Cyryla i Metodego. Tym razem tematem spotkania było "Boże prowadzenie". Każdy mógł spróbować doświadczyć, na czym polega prowadzenie w ogóle. M.in. pracowali w parach. Ich zadaniem było ułożenie z zapałek wzoru, jaki otrzymali na kartce. Jedna osoba miała zasłonięte oczy, a druga kierowała jej ruchami. Zdjęcia: Urszula Rogólska /GN
Po raz kolejny, w salce kościoła św. Pawła na os. Polskich Skrzydeł w Bielsku-Białej spotkała się młodzieżowa grupa Diecezjalnej Szkoły Nowej Ewangelizacji.