Wspólne świętowanie potrzebujących i grup posługujących bezdomnym miało miejsce 17 listopada w parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w gdańskim Brętowie. Okazją był obchodzony w Kościele po raz 8. Światowy Dzień Ubogich.
- Najczęściej człowiek najpierw gubi Boga, potem ta jego bieda duchowa przeradza się w materialną. Dlatego nie wystarczy dać tylko dach nad głową i ciepły posiłek – podkreśla ks. Michał Józefczyk, twórca domu.
Prawie osiemdziesiąt portretów życiem pisanych. Historii takich samych jak nasze. O nas: bezdomnych i opuszczonych. Bardzo kochanych.
W Ośrodku Wsparcia dla Osób Bezdomnych przy ul. Dolnej Panny Marii w Lublinie nie pachnie piernikami. Ale choinka się pojawiła i słychać śpiew kolęd. Tu bez przemocy, alkoholu, awantur ludzie bez dachu nad głową życzą sobie wszystkiego najlepszego.
W noclegowni mogą się trochę „podreperować” i stanąć na nogi. Przynajmniej tyle. Potem gdzieś się „ulatniają”. Zwykle ruszają w dalszą wędrówkę... w poszukiwaniu upragnionego domu.
Nie chcę mnożyć słów. Pomóżmy tym, dla których nadchodzące Święta Bożego Narodzenia będą naprawdę trudne.
Po dwóch latach przerwy Dom bł. Aniceta Jałmużnika Warszawy znów zostanie otwarty dla osób w kryzysie bezdomności.
Gabinet dla bezdomnych. Skąd dr Maria Smarzyńska-Filipecka bierze energię, by w każde piątkowe popołudnie pojawiać się w przytulisku i dyżurować do ostatniego pacjenta? – Lubię swoją pracę. Poza tym modli się za mnie kilka zgromadzeń – mówi.
Kraków ma "Zupę na Plantach", Bielsko-Biała – "Zupę za Ratuszem". Niektórzy faktycznie czekają tu co tydzień w niedzielne wieczory na ciepły posiłek, inni – na coś więcej. Coś, co naprawdę może dać każdy.