Bracia Marek i Maciej z Taizé poprowadzili spotkanie w parafii Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych przygotowujące do Europejskiego Spotkania Młodych w Rydze.
Nędza i przepych, chrześcijanie i muzułmanie, wnętrze duszy i zewnętrze miasta. Młodzi ze wspólnoty Jesteśmy w Domu doświadczyli, jak budować jedność mimo różnic.
Obecny tydzień w Taizé upływa pod znakiem Światowego Dnia Młodzieży. Prawie 3 tys. młodych z kilkudziesięciu krajów łączy się duchowo ze swymi rówieśnikami w Australii. Klimat modlitwy z Taizé panuje także na Antypodach.
W Taizé trwa wakacyjny szczyt. Katolicy, protestanci i prawosławni trzy razy dziennie gromadzą się na wspólną modlitwę. W grupie ponad 4 tys. osób przeważa młodzież z różnych zakątków Europy, ale są też mieszkańcy Azji i Afryki.
Zachwyciła ich prostota, otwartość i życzliwość, którą znaleźli wśród braci żyjących na burgundzkim wzgórzu.
Nabożeństwo odbyło się tam w święto Podwyższenia Krzyża Świętego.
W czwartek, 30 marca Katowice odwiedzi brat Wojciech z ekumenicznej wspólnoty w Taizé. Jest ostatnim bratem, który otrzymał habit z rąk brata Rogera.
- Nagła śmierć brata Rogera była dla naszej wspólnoty bardzo bolesnym przeżyciem. Ta tragedia na zawsze pozostanie tajemnicą - powiedział przełożony wspólnoty z Taizé brat Alois.
27 grudnia z naszej diecezji około 150 osób wyruszyło na spotkanie Taizé w Rzymie, gdzie spędzi Sylwestra i Nowy Rok