Podhalańskie Zrzeszenie Pszczelarzy podsumowało tegoroczny sezon. Miłośnicy miodu spotkali się wczoraj na Mszy św. w kościele ojców dominikanów w Małem Cichem.
„Łowcy miodu”, fascynujący dokument Krystiana Matyska, zaskoczy nas wiele razy.
Sprawy zaszły tak daleko, że w literaturze fachowej wymieranie pszczół nazwano już „masowym”. A wszystko zaczęło się w 2006 roku.
Wysokie temperatury, sięgające kilkunastu stopni Celsjusza powodują, że rodziny pszczele budzą się do życia. Małopolscy pszczelarze obawiają się jednak nagłego marcowego ataku mrozu, który mógłby spowodować znaczne straty w pasiekach.
Od wczoraj oczy wszystkich Polaków zwracają się w stronę pożytecznych owadów, jakimi są pszczołowate. To za sprawą ich corocznego, ogólnopolskiego święta - Wielkiego Dnia Pszczół.
Wiadomo dokładnie, kto ufundował figurę. Spór toczy się o to, kiedy to było: w 1887 roku, jak było pierwotnie wyryte na cokole, czy w 1907 roku – jak jest teraz, po renowacji?
W olsztyneckim skansenie - Muzeum Budownictwa Ludowego, Parku Etnograficznym - odbył się Wielki Dzień Pszczół. Była to nie lada gratka dla całych rodzin, bo pracownicy muzeum przygotowali dla nich wiele atrakcji.
Nieodpowiedzialny rolnik wyrządził ogromne szkody w pszczelich rodzinach.
Konrad Niedźwiedź, kierownik Regionalnego Centrum Promocji Obszaru Natura 2000 Tarnobrzeska Dolina Wisły, o działaniach instytucji na rzecz promocji ochrony przyrody.
U ks. Franciszka Rozwoda gości wita w progu śpiew małego ptaszka - pogodnego jak właściciel i podobnego do ptaków na jego dawnym jubileuszowym obrazku ze świętym z Asyżu. Najstarszy kapłan naszej diecezji 20 czerwca 2011 roku obchodzi 74. rocznicę święceń, jesienią - 100. urodziny.