Kilkaset przedszkoli, które powstały za unijne pieniądze może zostać zlikwidowanych - ostrzega "Dziennik Polski".
Im dłużej dziecko będzie w przedszkolu, tym więcej zapłacą rodzice. Przedszkolanki skrupulatnie będą notowały każdą godzinę pobytu malucha. Ale gdy zachoruje, opiekunowie dostaną zwrot pieniędzy. Zmieniają się też opłaty za żłobki - pisze "Życie Warszawy".
Nawet najlepsze nie zastąpi rodziców, ale kierując się wyraźnym systemem wartości, może w tym bardzo pomóc. Taką szansę dają niepubliczne placówki katolickie.
Edukacja. Rodzice, posyłając dziecko do placówki edukacyjnej, powinni mieć pewność, że żaden inżynier ideologicznej rewolucji nie przerobi go na własną modłę.
Z okazji 1 czerwca w Katolickim Przedszkolu Niepublicznym im. Świętej Rodziny odbył się wielki festyn, który zgromadził ponad 500 uczestników.
Rząd chce, żeby za kilka lat wszystkie dzieci w wieku od 3 do 5 lat chodziły do przedszkola.
Niepubliczne Katolickie Przedszkole przy ul. Nadbrzeżnej w Nowym Sączu otrzymało imię św. Rodziny. W uroczystości uczestniczył m.in. bp Jan Piotrowski.Zdjęcia: ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
Budynek Centrum Rodziny św. Józefa już stoi i czeka na wykończenie. Jego budowa to kolejny niezwykły pomysł sióstr Maryi Niepokalanej z Katowic i założonego przez nie Stowarzyszenia „PoMOC”.
Rodzice ustawiają się w długich kolejkach, by zapisać swoje dzieci do żłobka czy przedszkola. Na listę oczekujących wpisywane są często nawet dzieci jeszcze nienarodzone - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Część radomszczańskich radnych sprzeciwiła się nadaniu miejscowemu przedszkolu imienia Jana Pawła II.