Pierwsza miejska pasieka, składająca się z czterech uli oraz wielu miododajnych krzewów i bylin, powstała na dachu teatru Studio w Pałacu Kultury i Nauki.
Małe miejskie pasieki są szansą na przetrwanie pszczół. To ważne, bo jeśli pszczoły zginą, to los ludzi na ziemi też będzie przesądzony – uważał Albert Einstein
Coraz więcej miast wydaje zgodę na zakładanie w nich pasiek. Przybywa uli na dachach i balkonach. Niestety – ubywa na wsiach, łąkach i polanach. To rodzi konflikty.
Hodowcy pszczół, właściciele pasiek i producenci miodu, a także przedstawiciele instytucji i organizacji rolniczych uczestniczą w poniedziałek na Jasnej Górze w 21. Pielgrzymce Pszczelarzy.
W leśnej pasiece. Żyją w zorganizowanych społecznościach, którym przewodzi królowa. Wyposażone w ostrą broń budzą strach. Dla Wojciecha Bogacińskiego są królewską rodziną, której podporządkował życie.
Podczas święta patronalnego była modlitwa, część oficjalna oraz odsłonięcie tablicy upamiętniającej działalność organizacji opozycyjnych na uczelni oraz promocja książki pt. "Spotkania. Niezależne Pismo Młodych Katolików" i błogosławieństwo nowej pasieki.
– Postanowiłem walczyć z niesprawiedliwym dla tej pszczoły stereotypem – mówi Sylwester Młynarczyk, prowadzący wraz z żoną Martą pasiekę i zagrodę edukacyjną w Zabrniu, noszące miano tego sympatycznego owada.
Gdzie się pojawili, tam budowali kościoły, zakładali stawy, pasieki, sadzili sady. Zgodnie ze swoim mottem Ora et labora, czyli módl się i pracuj, służyli Panu Bogu oraz ludziom modlitwą i pracą.
Wysokie temperatury, sięgające kilkunastu stopni Celsjusza powodują, że rodziny pszczele budzą się do życia. Małopolscy pszczelarze obawiają się jednak nagłego marcowego ataku mrozu, który mógłby spowodować znaczne straty w pasiekach.
Kto mieszka w ulu? Jak wygląda praca pszczół w mieście? Odpowiedzi na te pytania poznają mali chorzowianie podczas warsztatów. W mieście utworzono pasiekę edukacyjną i dwa ule na dachu Chorzowskiego Centrum Kultury.