Jednym z powodów aktualnego kryzysu wiary jest ideologia „dobroludzizmu”.
Statystyki są porażające. W niektórych bogatych krajach ponad połowa zawieranych małżeństw kończy się rozwodem.
Być odciętym znaczy utracić coś, nieraz bezpowrotnie.
Gdy Jezus postawił na środku dziecko i wskazał je jako ideał życia w królestwie Bożym, wcale nie chciał zasugerować, że wymaga od swych uczniów infantylizmu.
Jezus przyszedł na ziemię w czasach, kiedy ludzie oceniali Go przez pryzmat Jego ziemskiej mocy i pomyślności, jaką mógł obiecać.
Przyprowadzili Mu głuchoniemego”, a „On wziął go na bok, z dala od tłumu”.
Spór Jezusa z faryzeuszami to spór toczący się o przyszłość naszego świata.
Zaskakująca jest gwałtowna reakcja uczniów na kazanie Jezusa o nowej mannie.
Zabrałem pewnego razu przyjaciół na zwiedzanie starochrześcijańskiej bazyliki w Akwilei, we Włoszech.
Eucharystia to wciąż miejsce, w którym ujawniają się najjaskrawsze podziały wśród ludzi ochrzczonych.