Gdy to ujrzeli faryzeusze, rzekli Mu: „Oto twoi uczniowie czynią to, czego nie wolno czynić w szabat”. Mt 12,2
Była kwintesencją życia, dlatego tak trudno przyjąć informację o tym, że jej nie ma. Aśka Kołaczkowska była wulkanem emocji, talentu. Nic dziwnego, że ludzie eksplodowali śmiechem.
Zabrnąłem do Brna. Augustianie weszli na dobre w krwiobieg stolicy Toskanii Północy. Zachwyciła mnie ta malutka międzynarodowa wspólnota. Przypominała nadającą smak szczyptę soli, ewangeliczny zaczyn.
Do historii przeszły jej mistyczne intuicje, w których nie owijając w bawełnę, w ostrych słowach upominała m.in. Krzyżaków.
Lecz gdy oni mnie zapytają, jakie jest Jego imię, cóż im mam powiedzieć?» Wj 3, 13-20
Jan Urban selekcjonerem? Bardzo cieszy mnie ten wybór. Mam nadzieję, że skończą się czasy, gdy księża zadawali za pokutę oglądnięcie powtórki meczu biało-czerwonych.
„Masz jedno zadanie”. „Jakie?”. „Morda w kubeł!”. Siedziałem w ciszy, a ludzie... nawracali się i oddawali życie Jezusowi. I to bez mojej pomocy!
Gdy Justyna Segiec śpiewała o tym, że Bóg wyrywał ją z ciemności, doskonale wiedziała, o czym mówi. Odeszła dziś w nocy.
Często o nim myślę. O tym, jak snuł się zagubiony wśród uliczek Lisieux, taksowany przez ironiczne spojrzenia. Tereska nazywała ojca „Władcą Senioratów Cierpienia i Upokorzenia”.
Wtedy Piotr rzekł do Niego: „Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?”. Mt 19,27