Mieszkają na obrzeżach diecezji świdnickiej, jednak od trzech lat każdego roku udają się do sanktuarium w Sośnicy, by modlić się na Świętych Schodach.
W zdrowym ciele zdrowy duch – takie hasło przyświecało uczestnikom gry terenowej, na którą zaprosili organizatorzy pielgrzymowania na dwóch kółkach i gmina Kobylnica.
Grupę tworzy 25 osób. To policjanci, ich bliscy lub przyjaciele. Każdy pojechał w konkretnych intencjach.
Było trudniej niż w minionych latach. Czy przyczyną tego była tylko pogoda?
Pogoda była nie najlepsza, niska temperatura, wilgoć w powietrzu i mgliście, a jednak i tak odbyła się VI Patriotyczna Pielgrzymka Rowerowa.
Gdyby dziś jakiś pięćdziesięcioletni pan Wilhelm, katolik z Niemiec, przyjechał do Krakowa, Warszawy, Tomaszowa Lubelskiego, Opoczna, Lidzbarka Warmińskiego jednym słowem gdziekolwiek i poszedłby na Mszę Świętą, to zdziwiłby się.
Paciorki odmawianego Różańca, które w domu czasem usypiają, na pielgrzymce są kamieniami milowymi znaczącymi duchową drogę. Kawałek chleba po całym dniu drogi smakuje jak najlepsza kolacja...
Nadzieja nie jest tanim optymizmem, ale głębokim przekonaniem, że nasze życie ma sens – także wtedy, gdy jest ciężko – mówił metropolita warszawski abp Adrian Galbas podczas uroczystości odpustowych ku czci Narodzenia NMP w sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Skępem. Tysiące pielgrzymów z całego regionu wypełniło krużganki i plac przed sanktuarium, by wspólnie modlić się i zaczerpnąć sił na kolejne miesiące.
– Mam duszę wędrowca. Pielgrzymki to moja ulubiona forma modlitwy. Ta do Miedniewic jest pierwszą, na którą chodziłam jeszcze z moimi rodzicami. Nie potrafię zliczyć, ile razy tu byłam. Pielgrzymując, czuję, że idę do domu – mówi pani Dorota ze Skierniewic.