Anonsowani „goście” nie dali długo na siebie czekać. Zdążyliśmy jedynie bez paniki rozesłać dzieci z naszych szkół, by wracały do domów. Koło jedenastej zbrojni wchodzą do wsi. Jest ich z dwudziestu.
Niejednym nas zaskoczył. Kazał przemyśleć wiele rzeczy, dał zasmakować radości i bólu. Jak go zapamiętamy? Zapraszamy do chwili wspomnień. Rok 2021 w relacjach "Gościa Katowickiego".