Podczas wakacji w naszej diecezji dużo się dzieje.
Na stacji benzynowej, na plaży, przy muzyce techno czy w kościele. Podobno Chrystusa da się głosić właściwie wszędzie.
Pokonali blisko 2 tys. kilometrów i zdobyli Alpy. W ten sposób rowerzyści uczcili skrzatuski jubileusz.
Nawet latem nie zapominają o doskonaleniu siebie. Ministranci z naszej diecezji wiedzą, że od Boga nie ma wakacji.
Zabawa bez alkoholu? Koczaławianie wiedzą, że to możliwe nie tylko podczas corocznego spotkania rodzinnego.
Niestraszne były im słońce w zenicie ani gorący piasek parzący stopy. W Ustce przez pięć dni rządziła plażowa piłka nożna. Piłkę kopały gwiazdy sportu i celebryci.
Bywa, że ktoś z tłumu podbiega, przytula się do sutanny i odchodzi bez słowa.
Ponad 2 tys. najmłodszych wzięło udział w I Diecezjalnym Dniu Dziecka. W spotkaniu z Matką Bożą Bolesną nie przeszkodziła im nawet brzydka pogoda.
Podczas urlopu można nie tylko leniuchować. Wolny czas warto poświęcić na poznanie biblii.