Co najmniej 892 misjonarzy zginęło na świecie w latach 1980-2007. Ofiarami ataków na chrześcijan stało się również sześcioro Polaków: trzech zakonników, kleryk zakonny, ksiądz diecezjalny i siostra zakonna. Co roku wspominamy ich w Dzień Pamięci i Modlitwy za Współczesnych Misjonarzy Męczenników, obchodzony 24 marca.
„W ciągu kilku miesięcy spotkaliśmy wielu bliskich Heleny Kmieć. Do każdego z osobna kierujemy dziś słowo: dziękuję” – piszą autorzy we wstępie do książki o zamordowanej na misji w Boliwii wolontariuszce.
Wzięło w nim udział 1200 członków róż żywego różańca z tych parafii w diecezji, które włączają róże w działalność misyjną.
To "czyn przeciwko życiu" i "tchórzostwo" - mówią członkowie chrześcijańskich stowarzyszeń pro life. Zapewniają też o swojej modlitwie.
– Jeśli Bóg przedłuży moje ziemskie życie, ofiaruję je dla ratowania życia wiecznego dusz nieśmiertelnych na misjach – taki ślub złożył w obozie koncentracyjnym w Dachau. Młody wówczas werbista, o. Marian Żelazek, wywiązał się ze złożonej przysięgi.
Osiemnaście lat temu w Afryce został zamordowany kl. Robert Gucwa.
Kiedy 18 kwietnia br. ks. Łukasz Mika, tarnobrzeżanin, przyjmował święcenia kapłańskie w swym parafialnym kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu, wiedział tylko, że będzie pracował na Ukrainie.
Ostatnie lata spędzili w Polsce, ale dom mają w Afryce. Na co dzień żyją na styku chrześcijaństwa i islamu. W Algierii i Mali.
Wieczory pamięci o zamordowanej wolontariuszce odbędą się m.in w Warszawie i na Dolnym śląsku.