Przyjechali do Bielska-Białej z Berdiańska w ramach młodzieżowej wymiany między miastami partnerskimi. I razem z polskimi przyjaciółmi zaśpiewali.
Dzieci z parafii w Nowej Rudzie-Słupcu uczestniczyły od 2 do 6 lutego w niezwykłym zimowisku.
„Górolsko muzyka i górolski grani. Nigdy nie zaginie w Beskidach śpiewani” – usłyszeli wierni podczas niedzielnego nabożeństwa w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela.
Zamiast organów zabrzmiały w kościele gęśle, a za kwaśnicą na świńskim ryju ustawiła się kolejka długa jak na Szyndzielnię. W nadmorskiej Ustce, mieście Neptuna i syrenki, przez dwa dni władzę dzierżyli uzbrojeni w ciupagi górale.
Jeszcze tylko do niedzieli - 2 lutego - można oglądać niezwykłą szopkę zbudowaną w kościele św. Pawła Apostoła w Bielsku-Białej na Osiedlu Polskich Skrzydeł.
Wybitne artystki jazzowe, znane także ze sceny chrześcijańskiej: Beata Bednarz i Dorota Zaziąbło, wystąpiły w koncercie na rzecz bielskiego Hospicjum św. Kamila razem z uczniami szkoły muzycznej pod batutą Zuzanny Pradeli.
Do czego potrzebne są starocie, jakie muzeum jest od dawna wyczekiwane, a które będzie przypominać morze, piaszczyste wydmy i wypełnione wiatrem żagle, mówi Piotr Gliński, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego.
Niektórzy przyjadą już w poniedziałek 18 lipca wieczorem, następni – nazajutrz. Na sześć lipcowych dni liczba mieszkańców diecezji bielsko-żywieckiej wzrośnie o prawie 6 tys. osób pochodzących z 30 krajów!
Po co chodzić do muzeum? Dlaczego warto poznawać przeszłość? - to małogościowa propozycja na wakacje