Premier Włoch Silvio Berlusconi opuścił w czwartek rano szpital w Mediolanie. Przebywał w nim od niedzieli, po tym jak został trafiony w twarz ciężkim przedmiotem rzuconym przez szaleńca. Szef rządu spędzi najbliższych 10 do 15 dni w swej prywatnej rezydencji w Arcore pod Mediolanem.
Decyzja sądu najwyższej instancji we Włoszech w sprawie b. premiera Silvio Berlusconiego oskarżonego o oszustwa podatkowe w jego telewizji Mediaset zapadnie zapewne w środę lub czwartek - podały we wtorek media. Od wyroku może zależeć los koalicji rządowej.
Premier Włoch Silvio Berlusconi na razie pozostanie w szpitalu, a decyzja o terminie jego wypisania zapadnie we wtorek - ogłosił w poniedziałek w biuletynie medycznym osobisty lekarz szefa rządu i zarazem ordynator oddziału w klinice w Mediolanie, gdzie jest on hospitalizowany.
Premier Włoch Silvio Berlusconi, który przechodzi rekonwalescencję po ataku szaleńca na wiecu w Mediolanie 13 grudnia, zapewnił w piątek, że czuje się lepiej i zapowiedział, że wróci do pracy 7 stycznia.
Żaden wyrok nie zmusi nas do usunięcia krzyży – oświadczył włoski premier Silvio Berlusconi.
Premier Włoch Silvio Berlusconi został w niedzielę w Mediolanie zraniony w twarz miniaturką miejscowej katedry i odwieziono go do szpitala, gdzie pozostanie na obserwacji przez 48 godzin. Stwierdzono u niego pęknięcie kości nosowej.Zatrzymany natychmiast sprawca napaści to 42-letni Massimo Tartaglia, który - jak ustalono - od 10 lat leczy się psychiatrycznie.
Premier Włoch Silvio Berlusconi doznał lekkiego urazu czaszki, ale czuje się dobrze - poinformował w piątek wieczorem jego osobisty lekarz . Szef rządu w nocy przewrócił się w łazience i uderzył w głowę.
Mimo zakazu fotografowania słynnego malowidła ściennego "Ostatnia Wieczerza" Leonarda da Vinci ze względu na jego delikatność, zdjęcie na jego tle zrobili sobie premier Włoch Silvio Berlusconi i prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew - zauważa "La Repubblica".
Były premier Włoch Silvio Berlusconi został w poniedziałek skazany na siedem lat więzienia oraz dożywotni zakaz sprawowania urzędów za korzystanie z prostytucji nieletnich i nadużycie władzy. Prokurator domagała się sześciu lat więzienia.
Premier Włoch Silvio Berlusconi oświadczył w środę, że jego rząd będzie dalej pracował. W ten sposób podczas rozmowy z dziennikarzami odniósł się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za niezgodną z konstytucją przyjętą w zeszłym roku ustawę o zawieszeniu procesów karnych czterech najważniejszych osób w państwie - prezydenta, premiera i przewodniczących obu izb parlamentu na czas ich kadencji.