Gdy idę, tańczę Matce Bożej
– W noc przed pielgrzymką prawie nie śpię. Wszystko aż pulsuje we mnie. Gdy rano wejdę do kościoła i klęknę, już jest dobrze. Nie boję się, że będzie ból i nie dam rady. Co mi, Panie Boże, dasz, to będzie! – mówi Jadwiga Adamczewska.