O braku śmierci, narodzinach do nowego życia i słodkich ziemniakach dla babci mówi ks. prof. Wojciech Bęben, znawca kultury, etnografii i religiologii.
O czym można myśleć, kiedy urlop przypada raz na dwa lata? Choćby o słodkim leniuchowaniu. Można. Ale to takie mało twórcze...
Tradycji stało się zadość. Tańczono, były konkursy i słodki poczęstunek dla gości. Ten bal - tak jak i te poprzednie - z pewnością na długo pozostanie w pamięci.
Słodkie wypieki i duże bańki mydlane – to tylko niektóre atrakcje, którymi papiescy stypendyści przyciągali bielszczan w słoneczne niedzielne popołudnie na plac Chrobrego.
„Słodki poniedziałek” dla powodzian, pluszowe maskotki dla dzieci z Zambii czy słodkości dla najmniejszych pacjentów szpitala… Akcje prowadzone przez międzyrzecką młodzieży można by wymieniać bez końca.
Mur z kamieni. Za murem stary ogród. I Biały Klasztor. A im jesteś bliżej, tym bardziej pachnie. Słodko, słodziej i najsmaczniej.
Msza odpustowa, ucałowanie relikwii patrona, czuwanie ze św. Józefem oraz słodkie upominki - tak ojcowie paulini świętowali wspomnienie św. Pawła Pustelnika.
Ręcznie robione, na słodko bądź na ostro, z klasycznym lub oryginalnym farszem. Restauracje przyciągają wiele osób dobrym jedzeniem w przystępnej cenie, a także ciepłą atmosferą.
O słodkich plackach prosto od Maryi, ocalonych dzieciach i Meksyku, czyli kraju wielkich kontrastów, opowiada Ewa Kowalewska z Klubu Przyjaciół Ludzkiego Życia w Gdańsku.