Ich życie nie zawsze biegło prostymi ścieżkami. Dlatego apelowali do gimnazjalistów i licealistów, żeby nie marnowali życia. Swoją szczerością i otwartością wzbudzali entuzjazm i zmuszali do myślenia.
Jestem nieśmiały, wstydzę się odezwać do dziewczyn. Mam wrażenie, że w klasie jestem nikim! Liczą się wygadani i przystojni chłopcy. Został tylko rok gimnazjum, a ja wciąż samotny. Gimnazjalista
Po raz 18. pielgrzymkę dzieci i młodzieży do Rostkowa poprzedził memoriał szachowy w Przasnyszu.
Zostałem sam z mamą. Widzę, że od pewnego czasu coraz częściej pije alkohol. Pije sama, myśli, że ja tego nie widzę. Chciałbym mamie pomóc, ale jak? Gimnazjalista, kl. III
Ok. 600 gimnazjalistów uczestniczyło w pielgrzymce do Henrykowa.Zdjęcia: Karol Białkowski/GN
– Księże, księże, taka okazja! Przecież nie przepuścimy! Możemy? – pytali ks. Grzegorza, swojego katechetę. Wtedy na Jasnej Górze gimnazjaliści z Istebnej ewangelizowali po raz pierwszy w życiu. Teraz postanowili wyruszyć dalej…
Anna Mazur, gimnazjalistka z Łużnej, wygrała w ostatnim czasie sporo nagród, medale, indeks, pielgrzymkę do Włoch, ale, jak twierdzi, nie to jest najważniejsze.
2,1 tys. kilometrów, 19 rowerzystów i dziesiątki intencji. 5 lipca z parafii św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty wyruszyła rowerowa pielgrzymka do Włoch.
W pocysterskim klasztorze w Henrykowie spotkało się ponad 600 uczniów III klas gimnazjum. Pielgrzymka do sanktuarium Matki Bożej – Matki Języka Polskiego odbyła się pod hasłem „Stworzeni do radości”.