Rząd dał górniczym związkom w Kompanii Węglowej alternatywę: albo cięcie płac, albo zamknięcie kopalń. Jeśli nie zgodzą się na obniżkę, to w nowej spółce będzie miejsce tylko dla siedmiu najlepszych kopalń z jedenastu - pisze "Gazeta Wyborcza".
Kompania Węglowa zatrudnia blisko 49 tys. pracowników w 14 kopalniach. Obecnie gigant znajduje się dramatycznej sytuacji ekonomicznej. Rząd zapowiada, że już w lutym może zabraknąć pieniędzy na wypłaty dla pracowników.
Po dwóch tygodniach od zawarcia ugody, Kompania Węglowa (KW) przelała w poniedziałek na konto Bytomia 24,6 mln zł tytułem odszkodowania za 23 budynki w dzielnicy Karb, zniszczone w wyniku szkód górniczych.
W kilkunastu kopalniach Kompanii Węglowej trwa protest przeciwko rządowemu planowi naprawy dla tej spółki. W środę do górników protestujących w 12 kopalniach KW dołączają kolejni, z innych zakładów - Ziemowit i Bolesław Śmiały.
Członkowie zarządów spółek węglowych zostali pozbawieni przysługujących w górnictwie dodatkowych świadczeń: czternastej pensji, nagrody barbórkowej (w wysokości jednej pensji), nagród jubileuszowych i deputatu węglowego - wynika z informacji spółek.
W regionie wybuchła akcja protestacyjna przeciwko rządowym planom dotyczacym Kompanii Węglowej. Arcybiskup katowicki oraz biskupi bielsko-żywiecki i gliwicki zaapelowali o zachowanie spokoju społecznego, dialog i dobrą wolę dla wszystkich zaangażowanych w sprawę.
Po wielu rozmowach związkowców z Kompanii Węglowej z zarządem spółki i przedstawicielami rządu w sprawie zasad wynagradzania w Polskiej Grupie Górniczej stronom z trudem udało się wypracować projekt porozumienia. O jego przyjęciu górnicy zadecydują w referendum.
Górnicze związki rozpoczęły we wtorek rano całodniową akcję informacyjną w kopalniach Kompanii Węglowej. Podczas masówek deklarują sprzeciw wobec obniżki wynagrodzeń górników, a powrót do rozmów uzależniają od wycofania wypowiedzenia porozumienia zawartego pół roku temu z zarządem.
W Katowicach związkowcy nadal rozmawiają z przedstawicielami rządu o planie naprawczym dla Kompanii Węglowej; w Warszawie z premier Ewą Kopacz spotkali się, w tej samej sprawie, przedstawiciele międzyresortowego zespołu ds. górnictwa. Szef "S" Piotr Duda ogłosił ogólnopolskie pogotowie strajkowe.
Zapewniał po spotkaniu ze związkowcami i władzami górniczymi Wojciech Kowalczyk, pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa.