Nie da się budować wyłącznie na sobie, na swoich pomysłach, marzeniach, bo budowla jest nietrwała...
Grupa plastyków postanowiła poszukać inspiracji w ikonach. W majowy długi weekend uczyli się, jak powstaje taki święty obraz.
Z pianki powstają góry. Z wykałaczek słupy elektryczne. A suszarka do włosów zastępuje pędzel do malowania.
Wspólnota wiernych z Sulistrowic oraz miłośnicy ziemi ślężańskiej podziękowali w niezwykły sposób metropolicie wrocławskiemu za jego zaangażowanie i pomysły dotyczące duchowego ożywiania góry Ślęży.
Niezrozumienie? Brak entuzjazmu dla naszych wspaniałych pomysłów? Podejrzliwość? Tak, w życiu wiarą spotka nas i to.
Od zawsze mamy wychowujące dzieci szukały ze sobą kontaktu. Często to piaskownica stawała się miejscem ich nieformalnych spotkań. A można przecież siedzieć wygodniej i spotykać się bardziej twórczo.
– To nie jest zwykły wolontariat. Ale pomysł na młodych, którym z Kościołem nie jest po drodze – wyjaśnia ks. Kamil Falkowski, duszpasterz młodzieżowej grupy MAGIS.
Przyszła pora, by warszawska publiczność w małej salce teatru na Senatorskiej mogła zasłuchać się w dźwięki znane od lat.
Ten pomysł byłby rzeczą niezwykle cenną w każdej miejscowości, bo przecież wielu z tych patronów po prostu nie znamy albo wiemy o nich bardzo niewiele.
Doskonały pomysł, niezwykła lekcja, to coś innego niż zdjęcia czy nawet film - było słychać w tłumie, który obejrzał sceny batalistyczne odtworzone przez grupy rekonstrukcji historycznej.