W wielu miastach i miasteczkach wczorajszego wieczoru odbywały się Korowody Świętych, Noce Świętych czy Marsze Wszystkich Świętych.
Marsz organizowany jest w ostatnią niedziele października. Ma być alternatywą dla dzieci i młodzieży wobec promowanej mody na obchodzenie Halloween. Wydarzenie kończy się co roku wystawieniem Najświętszego Sakramenu i koncertem uwielbieniowym.
W Nowym Wiśniczu pod hasłem Holly Wins, czyli święci zwyciężają, odbył się Marsz Świętych.
Tegoroczne promowanie wartości życia poczętego zaczęło się od Mszy świętej.
W wigilię uroczystości Wszystkich Świętych mieszkańcy nieba przemaszerowali ulicami Sępolna, by potem wziąć udział w Mszy św. i koncercie w parafialnym kościele.Zdjęcia: Agata Combik /GN
Ulicami zielonogórskiej parafii pw. św. Franciszka z Asyżu przeszedł dziś Marsz Wszystkich Świętych.
Nie wiadomo, co robiło większe wrażenie: to, jak żywiołowo tańczyli po drodze, czy to, jak wszyscy trwali przez kwadrans w całkowitej ciszy, rozważając fragment Pisma Świętego.
W tym roku po raz pierwszy odbył się Marsz Wszystkich Świętych w Świebodzinie. Najpierw była się Msza św. w sanktuarium Miłosierdzia Bożego, po której ze śpiewem na ustach, z relikwiami świętych i cukierkami w koszykach, wielu świebodzinian poszło do kościoła pw. św. Michała Archanioła.Zdjęcia: Krzysztof Król /Foto Gość
Kilkaset osób przeszło w radosnym Marszu Wszystkich Świętych ulicami Kątów Wrocławskich.
Co roku przed uroczystością Wszystkich Świętych w wielu miastach naszej diecezji na ulicach pojawiają się postaci znane ze średniowiecznych hagiografii i kościelnych obrazów. To odpowiedź katolików na pogański Halloween.