Wiemy, że co roku zaczynamy od nowa i to zaczynanie od nowa dla jednych jest łatwe, piękne, ekscytujące, dla innych trudne, pełne lęków, przerażenia.
Jeśli Ty, Panie, otworzysz mi oczy, zobaczę Twoje światło...
Na zakończenie swojej posługi w Kościele mediolańskim kard. Carlo Maria Martini przekazał duszpasterzom i wiernym list pasterski zatytułowany: „Na Twoje słowo” (Łk 5,5), który stał się jego duchowym testamentem.
Wspólnota żydowska Mediolanu zorganizowała w południe w dniu pogrzebu kard. Carlo Marii Martiniego publiczne czytanie Psalmów na placu przed Pałacem Arcybiskupim, w którym zmarły mieszkał w latach 1979-2002 jako arcybiskup stolicy Lombardii.
„Poza zajmowaniem się sprawcami i ofiarami nadużyć seksualnych oraz terapią dla nich, będziemy musieli postawić zasadnicze pytanie, w jaki sposób odzyskać utracone zaufanie – napisał emerytowany arcybiskup Mediolanu kard. Carlo Maria Martini
Problem w tym, że kard. Martini dziennikowi „Die Presse” nie udzielił wywiadu. Nie napisał też dla niego specjalnego artykułu, w którym roztrząsałby kwestie zaufania do Kościoła w kontekście „przemyślenia obowiązku celibatu”.
- Pomyślmy o dopuszczeniu rozwodników do sakramentów - apeluje kardynał Carlo Maria Martini. Watykan jak zwykle milczy na temat słów hierarchy - w taki sposób "Gazeta Wyborcza" relacjonuje fragmenty książkowego wywiadu z kard. Carlo Martinim.
"Pokój jest zawsze możliwy, miejmy nadzieję, że jest również bliski", powiedział dziś w Radiu Watykańskim kardynał Carlo Maria Martini.
Kardynał Carlo Maria Martini woli Wielkanoc od Bożego Narodzenia. Emerytowany arcybiskup Mediolanu pisze o tym w swej comiesięcznej rubryce odpowiedzi na listy czytelników „Corriere della Sera”.
Jest jednym z kilku autorów, którego książki kupowałem w ciemno. Mam na swojej biblijnej półce kilkanaście książek kard. Carlo Marii Martiniego. I zawdzięczam mu bardzo wiele jako chrześcijanin i jako ksiądz. W pewnym sensie z jego publikacji uczyłem się czytania i rozumienia Pisma Świętego.