Info Kościół Papież Liturgia Biblia Kultura Nauka Rodzina Prasa Ekumenizm Religie Zapytaj
WYSZUKIWANIE - 118 WYNIKÓW
Pierwsza strona Poprzednia strona strona 5 z 10 Następna strona Ostatnia strona
Swoim świadectwem spotkania z Bogiem podzieliła się Urszula Mela.

Urszula Mela na spotkaniu dla kobiet w Radomiu

Wydarzenie z cyklu "Całkiem Inna - kobieta w blasku Stwórcy" miało już swoją 37. odsłonę.
Jan Mela: Pokochaj siebie, przyznaj się do słabości i walcz

Jan Mela: Pokochaj siebie, przyznaj się do słabości i walcz

- Dla mnie dużo łatwiej było dojść na biegun, wejść na Kilimandżaro czy przebiec maraton, niż przyznać się do swoich słabości - mówił w Legnickim Polu Jan Mela, podróżnik i społecznik.
Marcin Jakimowicz i bohaterowie jego książki będą gościć na Politechnice Warszawskiej

Rozmowy "na śmierć i życie"

Dziennikarz Marcin Jakimowicz, kompozytor Michał Lorenc i polarnik Janek Mela będą mówić o tym, jak wyjść spod życiowych gruzów.
– Na jakiś czas stałem się kaleką, ale dzięki wspaniałym ludziom udało mi się z tego kalectwa wyjść – powiedział gość.

Wszystko jest po coś

– Mógłbym się długo przedstawiać: Jasiek Mela. Nie mam ręki, nie mam nogi, nie mam swojego domu, nie mam porsche ani ferrari. Nie mam bardzo wielu rzeczy. Ale wolę się przedstawić tym, co mam, co mnie buduje. Bo nie to, czego nam brakuje, jest najważniejsze – usłyszało ponad 1,5 tys. młodych w Żywcu.
Każdy ma swój biegun

Każdy ma swój biegun

Ma piętnaście lat i już na piechotę zdobył Biegun Północny. Janek Mela jest nie tylko najmłodszym człowiekiem, ale także pierwszym niepełnosprawnym, który tego dokonał.
TP

Poza horyzonty

Nie tylko osoby po wypadku cierpią na brak marzeń. Można być okaleczonym na różne sposoby. To nie liczba rąk czy nóg decyduje o naszej sprawności, lecz głowa i serce. Tygodnik Powszechny, 20-27 grudnia 2009
Nocne czuwanie w Centrum Młodzieżowym Chrystusa Króla we Wrocławiu

Nocne czuwanie w Centrum Młodzieżowym Chrystusa Króla we Wrocławiu

Msza św. i trwanie przed Najświętszym Sakramentem, spotkanie z Jaśkiem Melą, pierogi o północy i warsztaty - niespełna setka młodych ludzi, od VII klasy podstawówki do końca liceum, w miniony weekend uczestniczyła w nocnym czuwaniu na wrocławskim Szczepinie.
Podróżnik potrafi szczerze dzielić się swoimi doświadczeniami.

Po nocy przychodzi dzień

Najpierw spłonął jego dom, potem utopił się młodszy brat, a na koniec poraził go prąd i trzeba było amputować nogę i część ręki. Jan Mela uważa się jednak za szczęściarza.

Poza horyzonty

Patronat medialny: Gość Niedzielny
Podeszwy w ruch

Podeszwy w ruch

Na wrocławskich ulicach raz po raz słychać tupot setek i tysięcy stóp. W najbliższym czasie odbędzie się w mieście kilka kolejnych większych i mniejszych biegów.
Pierwsza strona Poprzednia strona strona 5 z 10 Następna strona Ostatnia strona

Autopromocja