Języki ognia
Pozostali na miejscu, tak jak prosił.
Czekali w Wieczerniku na wylanie obietnicy z wysoka.
Doczekali się.
Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wichru, i napełnił cały dom, w którym przebywali.
Ukazały się im też jakby języki ognia, które się rozdzielały,
i na każdym z nich spoczął jeden
(Dz 2,2-3).