Nawigacja satelitarna, noktowizory i świetna organizacja. To nie wyposażenie komandosów, ale poczciwej pszczoły miodnej.
Zwyczaj strojenia choinki, najbardziej widocznego i obowiązkowego dziś symbolu świąt Bożego Narodzenia, jest wbrew pozorom stosunkowo młody. W Europie przyjął się dopiero w XVII wieku, do Polski przyszedł jakieś sto lat później. Na dobre zadomowił się u nas przełomie XIX i XX wieku - i to nie bez problemów.
Pasterze bieżeli, gdy głos usłyszeli, śpiewania anielskiego. Znaleźli w żłóbeczku, w Betlejem miasteczku, Jezusa maleńkiego.
Kiedyś luty był najmroźniejszym z miesięcy. Głęboki śnieg, trzaskający mróz, zdarzało się nawet, że zimowe ferie wydłużano z powodu temperatur dochodzących do minus trzydziestu stopni.
Zwyczaj przystrajania drzewka na Boże Narodzenie zawdzięczamy Niemcom. Tradycja każe uważać za "wynalazcę" choinki św. Bonifacego (zm. 754). Również bombki choinkowe wymyślili Niemcy. Elektryczne lampki i sztuczne drzewka to już innowacje Amerykanów.
Leśnicy doradzają jak wybrać świąteczne drzewko i nie popierać kradzieży jodełek w lasach.
Zachwyt opłatkiem, modlitewną tradycją i rodzinnym, wielogodzinnym świętowaniem przy stole, czyli Kongijczyk w Polsce na Boże Narodzenie.
Jak wskoczyć w szkolny rytm? Nastawić się na naukę i rozruszać nieco szare komórki? Zapraszam do obrazkowej mini-powtórki. Gotowi? Ruszamy :)
Rosną w lasach, na łąkach, polach, a nawet w miastach. Jedne w kapeluszach kolorowych, widocznych z daleka, inne schowane głęboko w zaroślach. Jednych kuszą, innych odstraszają.