Już nie trzeba będzie szukać serc do transplantacji. Wyhodujemy je z komórek macierzystych – planują naukowcy z University of Minnesota. I zrobili duży krok w te stronę. – Hodowane serca rosną i mamy nadzieję, że w ciągu kilku tygodni pojawią się oznaki ich bicia – powiedziała gazecie „Daily Mail” kierująca projektem dr Doris Taylor.
Nie trzeba pobierać krwi. Wystarczą PESEL i wymaz z ust zrobiony szpatułką, żeby uratować życie osobie chorej na złośliwą białaczkę. W tym przypadku Kamili z Lubina.
Finał akcji w Zabrzu, Gliwicach i Katowicach odbywać się będzie się 15 i 16 grudnia.
W Polsce co godzinę ktoś dowiaduje się, że ma białaczkę. Nasi studenci zachęcają, by się zarejestrować jako dawca szpiku i w ten sposób im pomóc.
Przez trzy dni (od 21 do 23 kwietnia) będzie trwała akcja rejestracji potencjalnych dawców szpiku, którą wspólnie z Fundacją DKMS organizują studenci Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły Zawodowej, Politechniki Opolskiej i Uniwersytetu Opolskiego.
Dwa dni wystarczyły, by lista potencjalnych dawców szpiku kostnego zwiększyła się o 1142 osoby.
U fryzjera, w bibliotece, w wiejskiej świetlicy, u dentysty, w parafialnych salkach i galeriach handlowych - w całym regionie trwa wielka akcja rejestracji potencjalnych dawców szpiku.
Nie doczekała znalezienia dla niej niej bliźniaka genetycznego. Akcja ruszyła dziś...
Czy można nietypowo spędzić Dzień Kobiet? Oczywiście! Przekonali się o tym uczestnicy akcji krwiodawczej w Urzędzie Marszałkowskim, która odbyła się pod hasłem "Dziś nie pragnę tulipana, tylko kropli krwi od pana!".
W Polsce średnio co 1,5 godziny zostaje zdiagnozowana u kogoś białaczka. W niedzielę w Warszawie będą mogli zarejestrować się potencjalni dawcy szpiku. W akcję włączą się m.in. funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu.