Centrum im. Adama Smitha przygotowało dla rządu propozycje zmian w systemie emerytalnym, proponując upodobnienie go do systemu kanadyjskiego. Zgodnie z nim, każdy dostawałby emeryturę minimalną, a na resztę odkładał sam. Związkowcy i pracodawcy pomysł krytykują.
OPZZ nie akceptuje uchwalonych przez Sejm dwóch ustaw z pakietu antykryzysowego i zaapelowało do senatorów, by w trakcie prac nad nimi przyjęli poprawki zgłoszone przez związki zawodowe - poinformował we wtorek szef OPZZ Jan Guz. Także "Solidarność" ma zastrzeżenia do ustaw. Minister pracy Jolanta Fedak powiedziała PAP, że ustawy zawierały propozycje partnerów społecznych.
W końcu sierpnia rozstrzygną się losy przygotowanych przez resort pracy założeń do zmian w ustawie o emeryturach kapitałowych. Wtedy bowiem, po kilku miesiącach pracy i debat nad założeniami, zajmie się nimi Komitet Stały Rady Ministrów.
Zmniejszenie od lipca dofinansowania zatrudnienia niepełnosprawnych w stopniu lekkim i umiarkowanym, a zwiększenie - niepełnosprawnych w stopniu znacznym przewiduje nowelizacja ustawy o niepełnosprawnych, która w sobotę wchodzi w życie.
Resort pracy proponuje, aby podnieść od 1 stycznia 2012 roku płacę minimalną do 1500 zł - poinformowała minister pracy Jolanta Fedak. MPiPS planuje także podniesienie o 2,1 proc. progów dochodowych decydujących o wypłacie środków z funduszy pomocy społecznej.
Komisja Trójstronna jest podzielona w kwestii przedstawionych przez resort pracy założeń do zmian w systemie emerytalnym. Pracodawcy je krytykują, część związkowców popiera, a część uważa, że powinny być zmodyfikowane. Minister pracy Jolanta Fedak ma jednak nadzieję, że przekona partnerów do swoich racji.
Wydłużenie wieku emerytalnego jest nieuchronne, ale trzeba to zrobić stopniowo - uważa minister pracy Jolanta Fedak. Czterdziestolatkowie nie mogą się nagle dowiedzieć, że będą musieli pracować np. 10 lat dłużej - powiedziała PAP szefowa resortu pracy. Pomysł popierają eksperci ubezpieczeniowi i pracodawcy; krytykują związkowcy.
Polityka rodzinna nie stanowi rzeczywistego priorytetu państwa – uważa dr Agnieszka Chłoń-Domińczak z Instytutu Statystyki i Demografii SGH. Jej zdaniem rozbieżności pomiędzy deklaracjami a działaniami w tej dziedzinie są znaczne.
Minister w kancelarii premiera Michał Boni poinformował w czwartek dziennikarzy, że rząd przeanalizuje uwarunkowania powrotu składek do OFE po 8-10 latach do poziomu 4,5-5 proc. - zamiast 3,5 proc., jak jest w propozycji rządu.
Robione całą rodziną, w pośpiechu, tłoku, stresie. Bo wciąż brakuje tego, bo na to jest jeszcze promocja, bo możemy nie zdążyć kupić czegoś przed zamknięciem sklepu. To polski obraz przedświątecznej gorączki zakupów.