Ostatni etap prac ekshumacyjnych na „Łączce” jest najtrudniejszy...
Rozmyślania nad tomem wierszy „Łączka” Przemysława Dakowicza
- Dla żołnierzy niezłomnych niepodległość była najważniejszych darem - powiedział minister Jan Józef Kasprzyk podczas wtorkowych uroczystości przed Mauzoleum Wyklętych-Niezłomnych na powązkowskiej "Łączce".
Ponad 80 tys. podpisów pod petycją ws. umożliwienia dokończenia prac ekshumacyjnych na "Łączce" złożyli w środę w Pałacu Prezydenckim popierający akcję "Wyklęci-Niezłomni. Przywróćmy pamięć naszym Bohaterom", m.in. córka rtm. Witolda Pileckiego Zofia Pilecka-Optułowicz.
O tym, że to we Wrocławiu powstała metoda poszukiwań ofiar komunizmu, mówił prof. Krzysztof Szwagrzyk, zastępca prezesa IPN, na spotkaniu w Klubie Muzyki i Literatury w stolicy Dolnego Śląska.
Od kiedy w 2012 r. została na „Łączce” wbita pierwsza łopata, odnaleziono ok. 200 szczątków ofiar. W ziemi pozostało jeszcze ok. 100 zamordowanych.
IPN podał nazwiska czterech kolejnych osób ekshumowanych na powązkowskiej "Łączce".
Wierzę, że szczątki rotmistrza Witolda Pileckiego zostały pogrzebane na Łączce w 1948 r., a my odnaleźliśmy je w czasie zakończonych działań na Łączce - powiedział w czwartek wiceprezes IPN prof. Krzysztof Szwagrzyk. Jak zaznaczył, nie ogłasza w ten sposób identyfikacji genetycznej.
W Instytucie Pamięci Narodowej nowymi wiceprezesami - jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP - będą dr hab. Krzysztof Szwagrzyk, który w IPN zajmuje się poszukiwaniami ofiar komunizmu oraz dr Mateusz Szpytma - dyrektor Muzeum Polaków Ratujących Żydów w Markowej.
Instytut Pamięci Narodowej 8 lipca zakończył prace archeologiczne na Łączce Cmentarza Wojskowego na Powązkach.