W kościele pw. św. Jakuba odbyło się kolejne uwielbienie. Gościem spotkania był Grzegorz Czerwicki.
Ktoś pomyśli, że to historia jak z telenoweli. A to życie człowieka z Nowego Sącza, którego znacie.
Alkohol, narkotyki, więzienie, św. s. Faustyna i babcia, czyli jak działają święci...
Grzegorz Czerwicki opowiada o swoim spotkaniu z babcią, które odmieniło jego historię.
"Chcę się podzielić z Wami historią, dość niezwykłą i osobistą, która jest dla mnie szczególnie ważna akurat dziś..." - pisze Grzegorz Czerwicki z Nowego Sącza.