Krótkie historie o terminowaniu
Powinno być tak: radosne starania, poranny test i wielkie szczęście. A potem, gdy się widzi na USG rozbrykane minirączki i mininóżki, szczęście powinno być jeszcze większe. Ale czasem nóżki nie brykają, a czasem ich wcale nie ma. I słychać płacz. Nie tylko rodziców.