Społeczeństwo. Zaczęło się całkiem niewinnie. Ot, potrzebny był przewodnik po Odessie, który mówiłby po polsku. I tak powstał związek, przed którym przyszłość usłana... kwiatami.
W ich domach może zabraknąć wszystkiego – jednak zapas chleba musi być zawsze.
Przez lata budowali swoją tożsamość we wspólnocie z Kościołem. Często nierozumiani przez miasto. Komunizowani przez marionetkowe Zjednoczone Stronnictwo Ludowe. Antagonizowani z inteligencją i robotnikami. Po wojnie – przez ponad 30 lat bez swojej reprezentacji. Wreszcie w 1980 r. założyli niezależne związki chłopskie, a dwa lata później powstało duszpasterstwo rolników
W rocznicę sowieckiej napaści na Polskę w 1939 r. uroczystej Eucharystii pod pomnikiem „Zesłańcom Sybiru” przy pl. Strzeleckim przewodniczył abp Marian Gołębiewski.
Potomkowie polskich zesłańców w Kazachstanie czekają na powrót do kraju już ponad 20 lat. I tracą nadzieję, że kiedykolwiek będą mogli żyć w ojczyźnie.
Jej głównymi bohaterami są duchowni, którzy, podobnie jak tysiące polskich obywateli, aresztowani przez NKWD, zostali wywiezieni w głąb Rosji sowieckiej i w większości zamordowani.
Od dziś na ekranach kin jedna z największych produkcji ostatnich lat, która z epickim rozmachem opowiada przejmującą historię Polaków deportowanych w latach 40. na Syberię.
O dobrym maharadży i księdzu oskarżonym o porwanie kilkuset dzieci. wciąż żyją świadkowie tych wydarzeń. Warto ich posłuchać.
Polska stracona! – krzyknął świadek upadku samolotu, w którym 70 lat temu w Gibraltarze zginął gen. Władysław Sikorski. Nie było w tych słowach wielkiej przesady – śmierć w lotniczej katastrofie premiera i wodza naczelnego ostatecznie przekreślała nadzieje Polaków na powojenną suwerenność ojczyzny. Dlaczego generał musiał zginąć pod koniec wojny?
Dzień Sybiraka. – Prymas Wyszyński i inni księża zgodzili się pomóc mi wywozić materiały do katechizacji Kresów, ale zawsze ostrzegali, że jeśli wpadnę, znów wrócę na „białe niedźwiedzie” – wspomina Maria Chodzikiewicz.