Cierpka prawda, przypadkowy test i urażona ambicja – oto przepis na maratończyka.
Ośmiu biegaczy wyruszyło w niedzielę rano w sztafecie z Rudy Śląskiej do Wadowic - miejsca urodzenia Karola Wojtyły. Już po raz siódmy śląscy biegacze uczcili w ten sposób przypadającą 16 października rocznicę wyboru Polaka na papieża.
100-letni Fauja Singh, zapewnił sobie miejsce w Księdze rekordów Guinnessa - jest najstarszym na świecie maratończykiem, który ukończył bieg - podała w poniedziałek BBC. Twierdzi, że tajemnica jego formy tkwi w imbirowym curry, herbacie i optymizmie.
Któż z nas nie zna tej opowieści, jak to po zwycięstwie Greków nad Persami pod Maratonem herold z radosną nowiną pobiegł do Aten i tam zmarł z wyczerpania, ale zdołał ogłosić wieść o zwycięstwie.
To jedna z najmniejszych gmin w Polsce. Ma jednak w swej historii wielkie „przedtem” i równie ciekawe „teraz”.
Skandale wstrząsały ruchem olimpijskim już w romantycznych czasach barona de Coubertina. Oto krótki przegląd największych afer dawnych olimpiad.
Był czas, gdy biegał po bieżni na 400 czy 800 metrów, później biegał z ulotkami, uciekając przed milicją. Gdy lat przybyło, zaczął startować w maratonach, a w 2000 roku pobiegł do Rzymu odwiedzić Jana Pawła II.
Przewodniczący MKOl Jacques Rogge oficjalnie zamknął Igrzyska XXX Olimpiady w Londynie. Następne odbędą się za cztery lata w Rio de Janeiro. Znicz zgasł.
Taki dystans w dwa dni to nie lada wyczyn, a wszystko połączone z osobistymi intencjami znanymi Tej, do której biegli.
– Księdzu, naucz mnie skręcać w lewo, bo nie umiem – mówią ci, którzy zwykle „cwaniakują” na szkolnych korytarzach. Na lodzie, bieżni czy bokserskim ringu pokornieją od razu.