Diecezja. – Nie chciałem, żeby te krople spadały w nicość, dlatego ostatnia zmienia się w płomień, symbol miłości, zmartwychwstania, życia wiecznego – mówi twórca niezwykłego relikwiarza z Pieńska.
Błogosławieni męczennicy z Peru byli związani z Wrocławiem. W 1986 r. obaj przyjęli z rąk kard. Henryka Gulbinowicza w kościele św. Karola Boromeusza święcenia: o. Zbigniew – prezbiteratu, o. Michał – diakonatu.
W niedzielę 20 grudnia o 16.00 w Żywcu odbędzie się otwarcie wystawy prac dedykowanych św. Franciszkowi i jego duchowym synom: beatyfikowanych dwa tygodnie temu bł. Michałowi Tomaszkowi i bł. Zbigniewowi Strzałkowskiemu.
– Nie chciałem, żeby te krople spadały w nicość, dlatego ostatnia zmienia się w płomień, symbol miłości, zmartwychwstania, życia wiecznego – mówi twórca niezwykłego relikwiarza z Pieńska.
Poczta Polska wyemitowała znaczek z wizerunkiem męczenników z Peru.
To nie przypadek, że "Drzewo życia" w tej parafii zwieńczyli akurat męczennicy z Pariacoto.
"Chrześcijanie są najbardziej dyskryminowaną religią świata" - pisze rektor UPJPII w liście, który w święto św. Szczepana czytany jest we wszystkich kościołach archidiecezji krakowskiej.
Błogosławiony diecezjanin. Już na zawsze mieszkańców Peru i wiernych dwóch polskich diecezji, bielsko-żywieckiej i tarnowskiej, połączyli męczennicy: o. Michał Tomaszek z Łękawicy i o. Zbigniew Strzałkowski spod Tarnowa, beatyfikowani 4 tygodnie temu.
- Nas było czterech braci, ich trzech, więc zawsze była między nami rywalizacja. Las był miejscem naszych ulubionych zabaw. Porobiliśmy łuki z patyków i bawiliśmy się w walki Robin Hoodów... - opowiada Ireneusz Strzałkowski, stryjeczny brat bł. o. Zbigniewa Strzałkowskiego.
W święto Objawienia Pańskiego - 6 stycznia o 10.30 - w bielskim kościele św. Maksymiliana w Aleksandrowicach rozpocznie się Msza Święta diecezjalnego dziękczynienia za dar beatyfikacji o. Michała Tomaszka, męczennika z Łękawicy, zamordowanego za wiarę wraz z bł. Zbigniewem Strzałkowskim w Peru.