– Weźcie w pielgrzymi plecak intencje własne, intencje, które powierzają wam inni, ale pamiętajcie też o intencjach naszej diecezji i całego Kościoła – mówił bp Zbigniew Zieliński.
Drogi Bracie! Droga Siostro! Pielgrzymem Pieszej Pielgrzymki Diecezji Bielsko-Żywieckiej do Sanktuarium Jana Pawła II i Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach jest ten, kto wypełnił formularz zgłoszeniowy, podpisał regulamin i uiścił opłatę wpisową we właściwym miejscu i czasie, tj. od 11.02.2013 r. do 31.03.2013 r.
"Gazu, gazu do obrazu!"- niosło się już tradycyjnie z grupy św. Jana Pawła II na pielgrzymiej trasie trzeciego dnia wędrówki. Bo 2 maja cel - Łagiewniki - stał się już naprawdę bardzo bliski.
Pyszny tort, list z gratulacjami, wielki baner na dzwonnicy, a nawet plecak pielgrzyma ŚDM – to niespodzianki, jakie czekały na Marię Springwald w rodzinnej parafii na krakowskich Klinach.
W nocy z 7 na 8 kwietna ok. 100 osób wzięło udział w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej z Zakopanego do Ludźmierza. Szli przez 36 km w deszczu i przy bardzo niskiej temperaturze.
Pielgrzymi przez trzy dni wędrowali w kierunku Jasnej Góry, dźwigając nie tylko plecaki i karimaty, ale przede wszystkim bagaże swoich pytań i intencji.
Wygodne buty, niewielki plecak. W nim butelka na wodę, peleryna od deszczu, kilka drobiazgów. Obowiązkowa muszla. To właściwie wszystko, co potrzebne, by zostać pielgrzymem jakubowym.
Wygodne buty, niewielki plecak. W nim butelka na wodę, niezbędnik, peleryna od deszczu, kilka rzeczy na zmianę. I obowiązkowa muszla. To właściwie wszystko, co potrzebne, by zostać pielgrzymem jakubowym.
Pątnicy wrócili do domu z plecakami pełnymi doświadczeń.
Gdy wędrowcy w habitach stanęli przed osiecką świątynią i zrzucili plecaki, dla mieszkańców byli jak znak. Po pięciu wiekach pielgrzymi znów przybyli nad morze, by szukać sanktuarium Krwawiącej Hostii.