– Kiedy tam weszłam, poczułam się jak w niebie. Dlatego wracam tam, już po raz siódmy – mówi Wioletta Marchewka pielgrzymująca z Lwówka Śląskiego do Krzeszowa.
Już po raz 19. na początku wakacji z Lwówka Śląskiego przeszła Franciszkańska Piesza Pielgrzymka do Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie.
Ponad 100 mężczyzn przybyło 1 maja do Krzeszowa, by uczcić św. Józefa.
Kilkadziesiąt osób szczęśliwe przebyło trasę Legnica-Krzeszów i pokłoniło się Matce Bożej.
– Nie wiem, co jest w tej wyprawie do Krzeszowa. Ale wiem, że Matka Boża jest naprawdę dla nas łaskawa. Obsypuje nas łaskami – uważa Bartłomiej Mścisławski.
Jak tegoroczną pielgrzymkę legnicką widzieli mieszkańcy mijanych miejscowości? Można się o tym przekonać na ich stronach internetowych.
Kilkadziesiąt osób, w tym wiele z niepełnosprawnością, ruszyło na piechotę z Legnicy do Krzeszowa, do Matki Bożej Łaskawej.
Blisko połowa tych, którzy w sierpniu zdążali do Jasnogórskiej Pani, przeszło trasę między Katedrą Legnicką a sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej w Legnickim Polu.
Ich celem – zbawienie. Drogą ku niemu – piesza wędrówka do Królowej Sudetów, czyli Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie.
Raszów tradycyjnie niezwykle gościnnie powitał legnickich pątników