Troska kardynała, groźby kuśnierzy
Praca korespondenta, zwłaszcza podhalańskiego, wymaga wiele wysiłku. I wcale nie chodzi tutaj o wenę przy pisaniu, ale o zebranie materiału do tekstu. Bo przecież relacjonując, np. bożonarodzeniową Pasterkę z Wiktorówek albo z innego miejsca w górach, trzeba tam najpierw dotrzeć. A to nie jest takie proste...