Ojcowie bernardyni z Podhala często byli świadkami rozmów rodzeństwa Bergoglio. – To był taki most między Rzymem a Buenos Aires, wiodący przez Tatry – uśmiechają się zakonnicy.
Odrestaurowana wieża kościoła góruje nad piękną okolicą, a górale od 200 lat przychodzą tutaj na modlitwę. – Nawiązujemy do tradycji, ale i patrzymy w przyszłość – mówi ks. proboszcz Jan Luberda.
Podhalanie na różne sposoby upamiętniają chwilę odejścia Jana Pawła II do domu Ojca. Niektóre inicjatywy przetrwały równe 20 lat. W Nowym Targu płonie watra dla Gazdy Świata, a w Zakopanem podświetlony jest krzyż na Giewoncie.
Jej prace mówią o otaczającym nas świecie, zachwycie nad pięknem natury, zadumą nad istnieniem i przemijaniem, często z nutą ironii i tragizmu.
Prowadzi kilka przedsiębiorstw, z jednego z nich na Bachledówce rozpościera się niezwykły tatrzański krajobraz. To tu kształtują się jego wielkie projekty takie, jak oratorium „Równoj ku Górze” czy „Symfonia Miłosierdzia”.
Spektakle, które grają, pozwalają na obcowanie z kulturą orawską, dotyczą jej tradycji lub się do niej odwołują. Często też występujący na scenie używają gwary.
Jan Mrowca to góral z Czerwiennego. Prowadzi kilka przedsiębiorstw, ale nie stawia tylko na zysk. Tym, co ma, dzieli się z innymi. To on wymyślił oratorium "Równoj ku Górze", a teraz pracuje z innymi nad "Symfonią Miłosierdzia", która będzie miała premierę 26 kwietnia w Łagiewnikach.
Prof. Anna Mlekodaj, autorka opowieści o życiu ks. Tadeusza Juchasa, zaznacza, że „żył między nami człowiek bez pychy, bez chciwości, bez zazdrości, bez gniewu, bez fałszywego świadectwa przeciwko nam”.
Restauracja na ponad 100 osób, sala multimedialna, nowoczesne pokoje dla pielgrzymów – to pomieszczenia, które znalazły się w nowym Domu Pielgrzyma „Pod Tęczą” w Ludźmierzu.
Wieloletni kapelmistrz Jan Palenik porównał dzieje Orkiestry Dętej z Podwilka do drzew, które w jednym roku rodzą wiele owoców, by przez następne lata zapaść w krzepiący sen i ponownie zaskoczyć wszystkich obfitymi owocami. I tak się dzieje od ponad 100 lat!