Czy tarnobrzeżanie nie zasługują na coś lepszego?
Nagle poczułem, że dziewczyna, z którą łączy mnie przyjaźń jest dla mnie kimś więcej niż przyjaciółką. Nie mam odwagi jej o tym powiedzieć. Myślę, czy może o tym jej napisać, może coś innego wykombinować, ale nie wiem co. Gimnazjalista
Czyli coś dla mistrzów martwienia się na zapas.
Nie ma wątpliwości – to już właściwie regularna wojna wypowiedziana przez radykalnych ateistów wszystkim tym, którzy wierzą w coś więcej niż tylko w potęgę ludzkiego rozumu. Przewodnik Katolicki, 12 kwietnia 2009
– Kiedy przychodzą goście, dostaję skrzydeł – mówi na powitanie Teresa Zdeb i zaprasza nas do mieszkania. A my uśmiechamy się.
Żyjemy w czasach, w których nazwanie aborcji zbrodnią jest traktowane jako radykalizm. Coś, co wydaje się oczywiste, budzi zdziwienie.
To było spotkanie prawdziwych mężczyzn. Wręcz twardzieli. Skazanych, nawróconych i poszukujących.
Kolonie katolickie. Wcale nie chodzi o zasypanie dzieci atrakcjami. Trudno zresztą przebić ofertę mediów, z którymi na co dzień niemal się nie rozstają. Chodzi o coś więcej. O dobre chrześcijańskie wychowanie.
W Bytoni, niewielkiej wsi na Kociewiu liczącej ok. 1 tys. mieszkańców, odbyły się wakacyjne rekolekcje, organizowane przez wspólnotę Młodzi i Miłość, działającą na co dzień przy parafii pw. Świętych Anny i Joachima w Gdańsku-Letnicy.
– Tych małych ludzi Ojciec w niebie nie może potraktować inaczej, niż przygarniając ich na wieki, skoro pozostawia On nadzieję także nam – powiedział bp Edward Dajczak podczas pierwszego pogrzebu dzieci utraconych w Pile.