Wielka Sobota to jest czekanie na zaskoczenie.
Rodzina Kościołem Domowym. Jeszcze nigdy to zdanie nie brzmiało tak prawdziwie.
Stając pod krzyżem, mam pewność, jak wielką miłością jestem kochany.
Możesz dziś spotkać Pana w czułym uścisku przebaczenia i w cierpliwości wobec drugiego człowieka.
Nie było Wielkiego Postu, w którym byłoby tyle tęsknoty.
Śmierć Jezusa absolutnie przekreśliła ludzką samotność. Bóg już się nie zgadza na to, aby człowiek był sam.
Wdzięczność to jest sposób na radość w trudnych czasach.
Taki jest Pan. Przychodzący do nas w codzienności, w zwykłych prozaicznych sprawach, zajęciach, obowiązkach, trudnościach. Nudnych, szarych, a jednak zbawczych.
Bóg jest taki oczywisty, taki swojski, taki nasz, że wydaje się, że powinien być taki jak my – bezradny, zalękniony, zamknięty na to wszystko co się dzieje. A przecież on jest Panem.
Chodź ze mną, w tę krainę śmierci. Chodź, a ja cię wyprowadzę z tego wszystkiego, co tak bardzo cię ogranicza, co odbiera ci sens i wartość twojego życia.