Łowcy węgla
W wielkim piecu nad „Pokojem” podbarwiony fioletem ogień płonie dniem i nocą. – Choćby znicz z olimpiady – mówi Angelika, blondynka, z II gimnazjalnej. Ale ich życie to żadne wielkie igrzyska. Codziennie startują w zwyczajnych zawodach: kto nazbiera więcej węgla.