Gość Warszawski 49/2012
Zwielkim podziwem obserwuję ludzi, którym chce się robić coś dla innych – sąsiadów przygotowujących Podwórkową Gwiazdkę, rodziny wielodzietne, organizujące spotkania w ramach Akademii Mamy Róży, czy wolontariuszki z „Domu Serca”.