– Naszą miarą życia jest lat siedemdziesiąt, osiemdziesiąt, gdy jesteśmy mocni. Mogę Bogu dziękować za to, że jeszcze jestem mocny, tak mi się wydaje – mówił jubilat w sanktuarium w Rudach.
- Życie w małej wspólnocie seminaryjnej daje lepsze możliwości poznania samych kandydatów do kapłaństwa, ich motywacji czy oczekiwań - mówi ks. Radosław Czerwiński.
Ks. Waldemar Grzyb o powstającym w Gorzowie Wlkp. domu rekolekcyjnym.
To nie fatamorgana wspomnień, ale prawdziwa oaza, gdzie jest ruch i życie, duch radości i świadectwa. Opowiadają o tym księża, którzy przed ponad 30 laty zakładali pierwsze oazy w diecezji płockiej.
Na co dzień spotykają się i działają w swoich grupach, a dwa razy do roku młodzieżowe wspólnoty jezuickiego duszpasterstwa spotykają się na międzywspólnotowych rekolekcjach.
Zanim powstała tu parafia, salezjanie otoczyli opieką młodzież, idąc za wskazaniami św. Jana Bosko, że najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód twego smutku, potrafi sprawić, że znów wraca radość.
Podczas rekolekcji ze stałych domowników zostaje z nami Pan Jezus. Inaczej powiem: to On zawsze czeka na progu rekolekcyjnego domu.
Co prawda nie była to „Bogurodzica”, ale gdy na rozpoczęcie Mszy św. z ponad 100 gardeł huknęła pieśń maryjna, przez chwilę zrobiło się jak w słynnej scenie z „Krzyżaków” na podstawie powieści Henryka Sienkiewicza.
W piątkowy wieczór 19 maja młodzież z archidiecezji gdańskiej zgromadziła się w sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej na jubileuszowym WMM. Spotkanie prowadzili przewodnicy i uczestnicy gdańskiej, gdyńskiej i kaszubskiej pielgrzymki na Jasną Górę.